Buzzer Beater

Adi Nowak

Trudy w życiu czas odmulić tom zapodał epkę Tytus wyciąga rękę jak jordan w space jam Mówi byku wypełniaj trybuny róbta pengę W tym światku same przerośnięte monstra bez serc W laptopach Olbrzymy się prężą w tanktopach Skaczą wysoko życzę niewylądowania w gnieźnie Nie wiem co oni tam jedzą ja nie lubię dań na zwłokach Ale nie jest trudno kiedy nie utrudniasz opierdalaniem się A mięsień przyozdobi ego Cipy piszczą jak but o parkiet bo to był dobry sezon Rzucam się na ciebie lecz to nic osobistego Czy będzie coś z tego pytasz To byłoby dwunietaktem Choć ocieramy się jak skroń o frotkę Mamy jazzu jak w utah i magii jak w orlando Cofam się w czasy kiedy zdobywałem bramkę Dziś trochę inaczej gdy fani wołają Kosh zamiast Golasso Ale i tak wszystko jest magnifique Nie zaglądamy do statystyk Chuj mnie obchodzi co mi powie jakiś nikt Usłyszysz to samo gdy spytasz innego astronautę Dylam sobie na parkiecie jak w nba To co że częściej mówią jordan rzadziej pippen O o o jak czas ten płynie Jak Odysa straszy nas śpiew syren Rzucam like a boss Rzucam like a winner Rzucam like a boss Rzucam buzzer beater Głodny sukcesów chyba wjechał apetizer Mam prawo się czuć jak gwiazda no przyznaj szeryfie Widzisz w tym jakiś problem ciemnoto Ja nie widzę Ziomuś rozłóż się w spokoju i połóż na lampę szkitę Ty z tym drugim październikiem ochłoń Posadź nowe drzewo skoro masz tę lipę Pytasz czy w nich wierzę Odpowiadam i belive a Kiedyś miałem z nimi problem byli jak te nowe karne w fifie Lata treningu sprawią że dzisiaj nie chybię Trenuj stale dynie ducha ciało także skille Zachce ci się a jeśli nie To już nie wiem co mam Ci powiedzieć Mam ten problem a niemi nie Niczym na greenscreenie akcje efektowne Panie są na plaster kryte nie się a je ślinię Wolnością się zapełniłem robię fity z muchomorkiem Mówcie na mnie żwirek Chciałem tylko gryza nie wiedziałem że to takie syte Więc laluniu nabądź płytę No chyba że lubisz ssanie no to ciągnij jak renifer Ho ho hoł to nasze ostatnie chwile Miałaś dwa ładne oczka przewagi no to rzucam buzzer beater Dylam sobie na parkiecie jak w nba To co że częściej mówią Jordan rzadziej Pippen O o o jak czas ten płynie Jak Odysa straszy nas śpiew syren Rzucam like a boss Rzucam like a winner Rzucam like a boss Aż z podnietki wrzasnął speaker a ty tańczysz jak cheerleader Proszę zabrać wazelinę mi nie służy to jak mniemam Jak kamerdyner ale przynieś nam ręczniczek Wrócę za dwie chwile idę podnieść puchar o'brien'a Wiesz już że nie wygrywa leniwe To sporo zachodu i niech cię nie zmylą oczy jak w Pekinie I to takie miłe jeśli preorder kupiłeś to zostanę jeszcze chwilę A tym co nie życzę dużo zdrowia siema Ainoesce po kropeczce

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store