Pow pow

Fekir, Kevlar52

Czasem robię pow pow Jak z klamki Otoczony wersami jak fosą zamki Być okraszony flotą Ty mordo chciałbym Najpierw w planie takiej jednej ściągnąć majtki Wkurwił mnie raz typ i dostał z bańki A jej nie przeszkadza widok takiej akcji Pow pow Zero reakcji Nie gram gigów bo nie dają kaski Nie bo nie czekają mnie oklaski Nie wiedzieć dlaczego moja morda drażni Jebać Znów zawijam gieta Smażę skurwysyna ile można czekać Nie dopalam gwizdka wolę go wyjebać bo Piecze jak kometa Przewinę Ci wersy ale nie hamleta Ona nic nie czai po 4 HOMETa Mogła nie odwijać tego ze sreberka Ja klasycznie jak Amsterdam Chociaż flow nowe tak jak Niderland Na wickrze wysyłam esa Dzwoni telefon znam numer nie odbieram Bym odebrał to przypał jak siema Jak siema Się się się Jakoś radzi Piszę wersy robię nowe tracki Fekir Kevlar Kosa razem w akcji To collabo mocne jak trafik na stacji Jak Borygo ziom trwam w tym I dalej rzygam tym kwasem na majki Znowu coś gadają na mój temat Znowu mam dylemat czy to ściema Wbije kosę nie pomoże kevlar Lekcja detoks kurwo wersy z piekła Być mam cicho czy wam to rozjebać Po co prujesz się nie masz do gieta Nie chcę tego dla was to niewiedza Ja zbieram punkty a'la David Guetta Robię salto jak Jeff Hardy Jestem pojebany burzę ściany Z pyska lecą piany potem zlany Kurwo jak ty byłeś wychowany Potem nabiera mnie znowu coś na fazkę Zara nagram sobie chyba kolejną szesnastkę Albo nie jednak mam wyjebane Robię pow pow se z braciakiem Pow pow na podbiciu Gigant w odbiciu z uśmiechem na licu Nie robię muzy dla picu Dj na placku to puszcza z głośników Przyszedłem tylko po tytuł Każdy numer daje punkt jak cios na ringu Zakończę szybko nokautem synku Jak na razie pow pow i machy na winklu

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store