PLAN808

FLEXXY2115, KUQE 2115

Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic) Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic) Mówi mi po imieniu choć ksywę zna bardzo dobrze Poznaliśmy się w hotelu a skończyłem jej na mordzie Zamiast wciąż biegać bez celu lepiej idź zarób pieniądze Nie świrujemy gangsterów po co tak pierdolisz ośle? Młody Mojżesz To ja ci wskażę drogę gdzie głupie małolaty latają po mefedronie Czerwone paznokcie pożółkłe gałki oczne tak pięknie fitują że nie będziesz mógł się oprzeć Mam się dobrze chociaż gdyby nie Borys to nadal bym sprzedawał jakieś gierki do konsoli Mam się dobrze lepiej niż ktokolwiek Odpalam se filmiki sprzed roku na iPhonie wspomnienia są drogie Przeszliśmy długą drogę zwiedziliśmy całą Polskę ona ma chorą wątrobę Wspomnienia są drogie miałem lecieć samolotem Potrapować w Sztokholmie a kupiłem drogie spodnie gang Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic) Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic) Oddałaby wszystko by być z nami (głupia szmata) Oddałaby duszę by być z nami (głupia dziwka) Siedzę z braćmi to moja piąta gęstość Na traphousie pakowaliśmy ścierwo Pamiętam lata jak u nas było kiepsko (było chujowo) Chcieli nas dopaść pod blokiem było piekło (było piekło) Piłem syropy byłem skażony chemią Wiosny mijają moi samuraje ze mną (moja rodzina) Wielkie chuje jak elfy filmy w głowie jak Netflix Małe oczy jak Jet Li małe oczy jak Jet Li Winkiel ziomy to nigdy się nie zmieni Jebać policję na osiedlach was nie chcemy Asortyment na mnie czuje się jak żołnierz (mam złoto) Boli ciebie to że Maciuś w końcu żyje godnie (mam złoto) W myślach fajo znowu popełniasz zbrodnie (ty pizdo) A stoisz tu jak pizda i masz mokre spodnie (ty pizdo) Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic) Plan na życie robić papier (robić cash) Im mniej wiesz tym lepiej zaśniesz (lepiej śpisz) Dziwki nie nazywaj skarbem (nigdy nie) A jak cię złapią bracie zawsze milcz jak kamień (nie mów nic)

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store

Related songs