Ogon

ReTo

Skoro Ty pies nie podbijesz bez bagiet Chuj Cię obchodzi jakie nosze spodnie Takich jak Ty to ja typie nie trawie A jak już będę to kurwa tygodnie Jestem jak wąż jestem jak wąż Bo całe życie coś musi się plątać Wiecznie o włos że się chce kląć Jak upoluje to nie ma nie oddam Kruk to był lot spacer po jaźni To poupychałem w notatnik i w kartki BOA to wąż BOA to wąż Co dusi pierwszy a trawi ostatni BOA to wąż spełzał na chwile na ziemię Ukoronował swe brzemię Nie wszedłem z czystym Sumieniem to z czystym nie wyjdę Nie dziwie się mordo co z tlenem Jestem jak wąż a skoro zgłodniał to wyszedł Nie reaguje na imię Przy mnie w temacie jesteś tak zielony i wolny Że mógłbyś być nie wiem Franklinem Jestem jak wąż wyszedłem z czaszki lecz własnej Tutaj na zewnątrz jest ciaśniej Jestem jak ktoś bo jestem sobą bez barier Ja pragnę bardziej i bardziej jestem jak wąż Najpierw łeb a na samym końcu ogon A na samym końcu ogon (a a a a) Najpierw łeb a na samym końcu ogon A na samym końcu ogon (a a a a) Najpierw łeb a na samym końcu ogon A na samym końcu ogon (a a a a) Najpierw łeb a na samym końcu ogon A na samym końcu ogon (a a a a)

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store