Zbyt idealni

Manifest

Zbyt idealni żeby być tu tylko jak każdy Zbyt pewni siebie żeby patrzeć tylko na gwiazdy Mi zostały tylko plany i drobne w kieszeni Jesteś daleko widok jak bym widział z satelit Jednocześnie czuję jakbyś była tu obok Obiecywała zostaniesz mam tylko słowo Ogień i lód papierosy i kolejna kłótnia Brak snu niepewnie czekamy do jutra Wielu z nich ja tak samo już tracę nadzieje Bo wierzę w coś co już chyba nie istnieje A problemy spowalniają mnie tu coraz częściej Bo czuję tak jakbym stanął w tym pustym mieście Kiedy słyszę jak ci wersy sprzedają tanio Wiem że łatwo tu sprostać ich wymaganiom Nie czuję strachu kiedy wiem ze mój okręt tonie Choć pokażę tobie tu świat po mojej stronie Gubię się już w twoich słowach Brak sił by działać od nowa Bo kiedy tylko ja wiem jak jest tu między nami Nie chcę już gonić ile sił za ideałami Chce umierać po koncertach Nie obchodzi mnie co o tym mówi reszta Nie uratujemy czegoś co i tak płonie Kiedy otoczenie zamieniamy w ogień Mówię ci tylko raz co męczy mnie od dawna Uwiera jak kamień w bucie tu nieszczera prawda Rzeczywistość ci mówi to prosto z mostu Dlatego czują wiatr we włosach lecąc z wieżowców Jest sposób to bierz na swoje ramiona Tylko od ciebie zależy jak go wykonasz Dlatego robię muzykę i dla niej żyję Bo wolę wkładać wers na pętlę niż ją na szyję Nikt nie mówił ze do celu będę szedł prosto Do niektórych marzeń trzeba dorosnąć Być razem czy żyć indywidualnie Nie słuchałem jak mówili ze już czas na mnie Zbyt idealni żeby w ogóle siebie zrozumieć Tacy jak my teraz szukają się w tłumie Daj mi oddychać a na pewno tu wrócę Bo jak na razie nie mam nic co biorą za sukces Gubię się już w twoich słowach Brak sił by działać od nowa Bo kiedy tylko ja wiem jak jest tu między nami Nie chcę już gonić ile sił za ideałami Chcę umierać po koncertach Nie obchodzi mnie co o tym mówi reszta Nie uratujemy czegoś co i tak płonie Kiedy otoczenie zamieniamy w ogień Gubię się już w twoich słowach Brak sił by działać od nowa Bo kiedy tylko ja wiem jak jest tu między nami Nie chcę już gonić ile sił za ideałami Chcę umierać po koncertach Nie obchodzi mnie co o tym mówi reszta Nie uratujemy czegoś co i tak płonie Kiedy otoczenie zamieniamy w ogień

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store