Otwórz mi trumnę

Białas, Solar

Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie W weekend się nie zobaczymy bo pomyły mnie kolokwia W tygodniu nie ma szans bo wcześnie chodzę spać Tyra szkoła tyra jedna zarwana nocka Będzie się za mną ciągnąć do końca tygodnia Wiem to łatwe życie stabilne życie To przy okazji to kurwa śmierć gnicie Tak żyją moi rówieśnicy rówieśnicy A tak zacznę jak będziemy mieć krótkie chuje długie cyce Zalewam furę jadę za granicę śpiewnie tydzień sram na życie Może UM RĘ MŁO DO (ale) Chociaż nie ze swojej winy spoko Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Zero w moim bumboxie że się kłócił z duperą A ja żyłem jak bym kręcił mu do tego video (akcja) Miałem być tym co nie ma ze sobą równych Ale zostałem tym który kopał sobie grób i Zawsze pytał „może wódki" potem piłem morze wódki Teraz może puści (może) Chore czasy to i chora przesada Miałem rzygi na butach z nosa proch mi wypadał (żenada) Nie mogłem usiąść o własnych siłach Co? Ja pierdole co Ty mi zrobiłaś Nigdy więcej do Ciebie nie podbiję W końcu umarłem a Ty? Jak żyjesz Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie Jestem pewny że jeszcze nie raz umrę Ale są ze mną ludzie co odtworzą mi trumnę Jestem jak kurier co rozwozi nadzieje Włączając ten kawałek składacie zamówienie

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store