I wtedy właśnie

Martyna Jakubowicz

No i wtedy właśnie albo zaraz potem Tak mu na ucho nadali Słuchajcie wujek myśmy pod tym oknem Dość się już nastali No a zaraz potem mówią tak do niego Co wy tak tu rozrabiacie Sami dobrze wiecie że te pieśni z Wrześni Są mocno nie na czasie Na te kaprysy są już przepisy Żyjesz nie rok nie dwa Znają je łysi i hipisi Paragraf dwadzieścia dwa dwadzieścia dwa No a zaraz potem mówią tak do niego Czegoś ty się wujek napił Prędzej albo później znajdzie się usłużny Co popchnie cię w nasze łapy Wódka czysta prawda mglista Kogo to obchodzi Optymista miłość w listach Wracaj do tej łodzi Na te kaprysy są już przepisy Żyjesz nie rok nie dwa Znają je łysi i hipisi Paragraf dwadzieścia dwa dwadzieścia dwa Kup już tego kota w worku w Nowym Jorku Napisz co nowego w Rzymie Jak rozboli głowa wróć do Wilanowa I pod peweksem baksy wymień Na te kaprysy są już przepisy Żyjesz nie rok nie dwa Znają je łysi i hipisi Paragraf dwadzieścia dwa dwadzieścia dwa

Written by: Lyrics Licensed & Provided by LyricFind

Create your own version of your favorite music.

Sing now

Kanto is available on:

google-playapp-storehuawei-store